Powstał jeszcze w listopadzie, ale jak już pisałam w poprzednim poście miałam pracowity koniec roku
i brakowało mi czasu na publikację postów. Teraz odpoczywam na krótkim urlopie i zdecydowałam, że nadrobię choć troszkę blogowych zaległości.
Teraz powiem Wam coś niecoś na temat elementów z których owy komplet powstał. Na pierwszy rzut idzie naszyjnik, wyszydełkowany na 8 koralików w rzędzie z TOHO Round 11/0Higher-Metallic June Bug, czyli metalicznych koralików, które są miksem różnych odcieni zieleni, dzięki czemu przepięknie się mienią. Ozdobna tuba powstała z tych samych koralików, lecz w rozmiarze 15/0 oraz szlifowanych kryształków w podobnym zielonym odcieniu. Wykończony został kuleczkowymi końcówkami.
Bransoletka natomiast została wypleciona z TOHO Round 15/0 Higher-Metallic June Bug oraz tych samych kryształków co naszyjnikowa tuba, a wklejona w cyrkoniowe, oryginalne zapięcie.
Nie mogłam się zdecydować i wybrałam dużo zdjęć do niniejszego posta, więc życzę miłego oglądania.
Pewnie zauważyliście, że szlifowane kryształki pojawiają się u mnie bardzo często :) i teraz Wam w tajemnicy zdradzę, skąd mam ich aż tyle. Zakupiłam je, będąc na wakacjach we Włoszech, na lokalnym bazarku w małym miasteczku, za o wiele niższą cenę niż są dostępne u nas. Jeśli jesteście, gdzieś za granicą zachęcam Was do zaglądania na małe targi, można tam znaleźć naprawdę piękne rzeczy za niewielkie pieniądze.
Oto kilka zdjęć ze stoiska bardzo pogodnego Pana, którego pamiętam nie tylko dlatego, że zostałam obdarowana wieloma gratisami :) po prostu dawno nie widziałam u nikogo tak szczerego i radosnego uśmiechu.
i brakowało mi czasu na publikację postów. Teraz odpoczywam na krótkim urlopie i zdecydowałam, że nadrobię choć troszkę blogowych zaległości.
Teraz powiem Wam coś niecoś na temat elementów z których owy komplet powstał. Na pierwszy rzut idzie naszyjnik, wyszydełkowany na 8 koralików w rzędzie z TOHO Round 11/0Higher-Metallic June Bug, czyli metalicznych koralików, które są miksem różnych odcieni zieleni, dzięki czemu przepięknie się mienią. Ozdobna tuba powstała z tych samych koralików, lecz w rozmiarze 15/0 oraz szlifowanych kryształków w podobnym zielonym odcieniu. Wykończony został kuleczkowymi końcówkami.
Bransoletka natomiast została wypleciona z TOHO Round 15/0 Higher-Metallic June Bug oraz tych samych kryształków co naszyjnikowa tuba, a wklejona w cyrkoniowe, oryginalne zapięcie.
Nie mogłam się zdecydować i wybrałam dużo zdjęć do niniejszego posta, więc życzę miłego oglądania.
Pewnie zauważyliście, że szlifowane kryształki pojawiają się u mnie bardzo często :) i teraz Wam w tajemnicy zdradzę, skąd mam ich aż tyle. Zakupiłam je, będąc na wakacjach we Włoszech, na lokalnym bazarku w małym miasteczku, za o wiele niższą cenę niż są dostępne u nas. Jeśli jesteście, gdzieś za granicą zachęcam Was do zaglądania na małe targi, można tam znaleźć naprawdę piękne rzeczy za niewielkie pieniądze.
Oto kilka zdjęć ze stoiska bardzo pogodnego Pana, którego pamiętam nie tylko dlatego, że zostałam obdarowana wieloma gratisami :) po prostu dawno nie widziałam u nikogo tak szczerego i radosnego uśmiechu.
Komentarze