Przejdź do głównej zawartości

Instagram

To przez niego blog poszedł w odstawkę.
Dlaczego?
Bo trzeba iść z duchem czasu? Podążać za modą i trendami?
Taka prawda. Life is brutal :)

A że teraz Instagram jest na topie, zatraciłam się w jego rzeczywistości i zaniedbałam bloga.

… a szkoda, bo przecież tu wszystko się zaczęło.

No niby można prowadzić jedno i drugie, ale do tego niezbędny jest czas, a ja niestety nie mam go w nadmiarze.
Praca, dom, pasja powodują, że czasu jest naprawdę mało, więc musiałam z czegoś zrezygnować. Padło na bloga, bo z Instagramem jest po prostu łatwiej. Dodanie posta jest zdecydowanie mniej czasochłonne. Wstawiasz zdjęcie, skrobniesz pod nim kilka słów, dodajesz # i sprawa załatwiona.

Umieszczam ten wpis ponieważ część z Was może myśleć, że zrezygnowałam ze swojej pasji, bo nic tu się od dawna nie dzieje. Otóż nic bardziej mylnego, jestem jej oddana całym sercem, tyle że swoje wyroby prezentuję w innym miejscu.
Dlatego też, zapraszam Was bardzo serdecznie na mojego Instagrama, jeżeli macie oczywiście ochotę dalej śledzić efekty mojej twórczej działalności. Znajdziecie mnie tam jako @artvision.kielce. Gdzie możecie się też przekonać, że teraz tworzę troszkę inaczej ;)

Obiecuję, że tu również będę od teraz bardziej aktywna.
Trzymajcie kciuki, żebym tej obietnicy dotrzymała.

O nie, nie!!! Post na blogu bez zdjęcia. Na pewno nie.

Za pożegnanie pokażę Wam coś co było już zaprezentowane właśnie na Instagramie ;)


Do zobaczenia niebawem :*

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Srebrzysty komplet

Do stworzenia, którego zainspirowała mnie praca Alice Coelho "double diamondback bracelet", którą zobaczyłam w jednym z numerów Beadwork.  Bransoletka Alice zauroczyła mnie na tyle, że  zdecydowałam się użyć techniki w której została wykonana do stworzenia wisiorka i kolczyków. Chciałam dodać, iż "double diamondback bracelet" wyplata się stosując ścieg peyote, któremu będą poświęcone najbliższe kieleckie Warsztaty Koralikowe. Mam nadzieję, że moja poniższa praca zachęci Was do udziału w zajęciach.  Przy użyciu tak prostego ściegu można tworzyć takie cuda :) Zarówno wisiorek jak i kolczyki powstały z dwóch takich samych elementów, które następnie zostały ze sobą zszyte. Użyłam koralików Treasure oraz Round 15/0.

Naszyjniki z lin żeglarskich :)

Bazą dla poniższych naszyjników są liny polipropylenowe, które jak widać można stosować nie tylko w żeglarstwie :) Kiedyś, o zrobienie naszyjnika z grubego sznura (takiego jak ten ) poprosiła mnie siostra. Nie mogłam jej odmówić i zaczęłam szukać grubych lin, które nadałyby się do stworzenia jej wymarzonego naszyjnika. Kiedy udało się znaleźć odpowiednią linę, zaczęłam pleść dokładnie taki, jaki sobie zażyczyła. W trakcie pracy nad nim zrodził się dodatkowo pomysł o połączeniu lin z koralikowymi akcentami. I tak ... w pierwszej kolejności powstał ten oto naszyjnik. Do stworzenia, którego użyłam: czarnych koralików Toho 11/0 i 15/0, FP 4mm w kolorach: czarny i hematytowy. Jako drugi powstał naszyjnik z wisiorem (opleciony Hematyt) stworzonym w technice haftu koralikowego. Do użycia wisiora użyłam Treasure, Toho 11/0, 15/0, 8/0, Preciosa Twins, Round Beads 3mm, Kostki hematytowe. 

Historia pewnego futerału na telefon.

Koralikowe etui na telefon, to jest coś, co naprawdę robi na wszystkich duże wrażenie. I wcale się nie dziwię, bo jest przepiękne. Jednak jego powstanie wymaga bardzo, ale to bardzo dużej cierpliwości i jest okupione ciężką pracą. Pierwszym etapem jest nawleczenie na kordonek odpowiedniej ilości koralików, po czym następuje najbardziej mozolny proces, a mianowicie szydełkowanie :) … i tak szydełkujesz, szydełkujesz, i szydełkujesz … uffff tak długo, aż powstanie odpowiednia jego wysokość. W tym momencie następuje chwila dumy :) Tak! to ja powołałam, takie cudo do życia. Myślisz sobie jestem niezła, WOW!!! Latasz po domu z wielkim entuzjazmem i chwalisz się wszystkim owocem swojej wytrwałej pracy. Aż tu przychodzi ON … wątpliwie piękny dzień, w którym w Twojej głowie kłębią się różne, dodam mało istotne, myśli. Tego dnia jesteś roztrzepana i rozkojarzona … Aż tu nagle! Dzwoni telefon. W tym całym roztargnieniu sięgasz do torebki, w czeluściach, której bez problemu n