Komplet powstał z dwóch rozmiarów, czarnych koralików Toho 11/0, 8/0 oraz kolorowych, hematytowych kulek . Niesamowitej urody hematyty zakupiłam na giełdzie minerałów, która odbyła się w Kielcach w listopadzie ubiegłego roku. Ależ tam było różności, istny raj dla rękodzielników. Niestety do dziś żałuję, że owych kulek nie zakupiłam więcej. Czyż nie pięknie się wyróżniają spośród czarnych koralików?
W pierwszej kolejności powstała bransoletka z zapięciem ze sznurka, wyplecionym makramą. Natomiast bazą naszyjnika po raz kolejny w moich pracach jest lina, tym razem jednak o wiele cieńsza.
W pierwszej kolejności powstała bransoletka z zapięciem ze sznurka, wyplecionym makramą. Natomiast bazą naszyjnika po raz kolejny w moich pracach jest lina, tym razem jednak o wiele cieńsza.
Komentarze