Długo szukałam pasji, czegoś, czym będę mogła
się zająć po pracy. Zajęcia, które da mi radość i przyniesie
satysfakcję. Zaczęło się dosyć banalnie. Odkąd sięgam pamięcią, lepiłam
moim siostrzeńcom różności z plasteliny, zawsze wzbudzały one zachwyt
i uśmiech, co pomogło mi zrozumieć, że powinnam rozwijać się w tym
kierunku ... padło na garncarstwo. Znalazłam schemat koła garncarskiego
na internecie i podsunęłam Tacie - złotej, aczkolwiek leniwej
rączce;) I tak po pewnym czasie powstało moje profesjonalne koło
garncarskie, na którym uczyłam się tego rękodzieła przez całe ubiegłe
wakacje. Potem nadeszła zima i postanowiłam spróbować swoich sił w
tworzeniu biżuterii z koralików. Obecnie koraliki pochłaniają każdą
moją wolną chwilę, a w tym miejscu możecie ocenić rezultaty moich
pomysłów, których owocem są prezentowane w tym miejscu prace.
Do stworzenia, którego zainspirowała mnie praca Alice Coelho "double diamondback bracelet", którą zobaczyłam w jednym z numerów Beadwork. Bransoletka Alice zauroczyła mnie na tyle, że zdecydowałam się użyć techniki w której została wykonana do stworzenia wisiorka i kolczyków. Chciałam dodać, iż "double diamondback bracelet" wyplata się stosując ścieg peyote, któremu będą poświęcone najbliższe kieleckie Warsztaty Koralikowe. Mam nadzieję, że moja poniższa praca zachęci Was do udziału w zajęciach. Przy użyciu tak prostego ściegu można tworzyć takie cuda :) Zarówno wisiorek jak i kolczyki powstały z dwóch takich samych elementów, które następnie zostały ze sobą zszyte. Użyłam koralików Treasure oraz Round 15/0.
Komentarze